Spółdzielnie te posiadają status Zakładu Pracy Chronionej. W bardzo umiejętny sposób potrafiły dostosować się do nowych warunków gospodarki rynkowej. Wymusiło to przekształcenie placówek handlowych, usługowych i zakładów produkcyjnych w nowoczesne podmioty wyposażone i zarządzane w nowoczesny sposób. Spółdzielczość inwalidów to przede wszystkim sklepy, zakłady produkcyjne, usługowe - świadczące także usługi dozoru mienia czy sprzątania.
W spółdzielniach inwalidzkich około 82% zatrudnionych to inwalidzi z różnym stopniem niepełnosprawności.
Spółdzielnie inwalidów i spółdzielnie niewidomych dużą wagę przykładają do działań związanych z rehabilitacją zatrudnionych osób niepełnosprawnych. Co druga z nich prowadzi zakładowy ośrodek zdrowia i rehabilitacji. Średnio po ok. 30 osób niepełnosprawnych w każdej spółdzielni uczestniczy w turnusach rehabilitacyjnym. Indywidualnym programem rehabilitacji objętych jest prawie 28 % osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Działalność tę finansowo zasila zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych. System dofinansowania pozwala zakładom kompensować podwyższone koszty zatrudnienia niepełnosprawnych, co pozwala oferować produkty i usługi najwyższej jakości i w ten sposób umożliwia skuteczne konkurowanie na wolnym rynku. Wszyscy kontrahenci nabywający dobra wytworzone przez spółdzielnie inwalidów i niewidomych są zwolnieni z obowiązkowych wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Spółdzielnie pracy są dobrowolnymi zrzeszeniami nieograniczonej liczby osób i o zmiennym funduszu udziałowym, która w interesie swoich członków prowadzi wspólne przedsiębiorstwo w oparciu o osobistą pracę członków. Spółdzielnia może także prowadzić działalność społeczną i oświatowo-kulturalną na rzecz swoich członków oraz środowiska, w którym żyją. Takie spółdzielnie mają prawo do korzystania z pomocy organów władzy państwowej oraz administracji rządowej i samorządowej, jak też ze zwolnień i ulg w świadczeniach publicznoprawnych, określonych w odrębnych przepisach.
Działalność spółdzielni pracy obejmuje pełen zakres produkcji i usług na terenie całego kraju. Poza takimi branżami, które są już pewną tradycją w spółdzielczości pracy, jak: spożywcza, odzieżowa, tekstylna, obuwnicza, galanteryjna, gastronomiczna, dynamicznie rozwijają się inne. Są to przede wszystkim spółdzielnie lekarskie, farmaceutyczne czy kosmetyczne. W dobie gospodarki rynkowej i globalizacji istnieje bardzo duża konkurencja, mimo to jednak produkty i usługi oferowane przez spółdzielnie pracy mają swoje utrwalone miejsce na rynkach polskich i międzynarodowych. W pewnych branżach nawet, jak np. produkcja metalowa nie mają konkurencji.
Na uwagę zasługuje także fakt tworzenia i działania spółdzielni zabawkarskich, oświatowych i edukacyjnych, turystycznych czy dziennikarskich. W społeczeństwie informacyjnym szczególnej roli nabiera fakt tworzenia w formie spółdzielni rozgłośni radiowych, stacji telewizyjnych, redakcji prasowych czy portali internetowych.
Zrozumieć spółdzielczość
Alfred Domagalski, prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej w latach 2004-2016
„Kooperacja, współdziałanie w szerokim znaczeniu tego wyrazu, jest tak dawna jak ludzkość. Odnajdujemy ją na wszystkich szczeblach rozwoju, u wszystkich ras, jak daleko sięgnąć możemy w przeszłość. Wiecznie żywa w duszy dążność do wzajemnej pomocy wytwarzała w ciągu wieków różnorodne formy współżycia, a głównym powodem ich ustawicznego rozwoju i przemiany były wymagania celowości gospodarczej, właściwe temu okresowi, w jaki ludzkość wstępowała pod wpływem nowych potrzeb życiowych i uzdolnień wytwórczych”.
Ta maksyma wygłoszona wiele lat temu przez wybitnego teoretyka i działacza spółdzielczego, a w latach 1922-1926 Prezydenta RP prof. Stanisława Wojciechowskiego zawsze pozostawała aktualna, jednak szczególnego znaczenia nabrała po 2008 roku kiedy to świat został dotknięty największym kryzysem ekonomicznym po drugiej wojnie światowej, którego skutki będą jeszcze długo odczuwane. Zauważono, że dynamika rozwoju ekonomicznego jaką przynosi globalny, komercyjny, oparty wyłącznie na konkurencji system nie jest w stanie uniknąć poważnych zagrożeń kryzysowych potrafiących zdestabilizować gospodarkę światową i naruszyć bezpieczeństwo społeczne obywateli.
Uwaga elit intelektualnych i politycznych zwrócona została na potrzebę budowania bardziej zróżnicowanych rynków, w tym także poprzez zespołowe, wzajemnościowe formy aktywności ludzi, do których zaliczana jest spółdzielczość. Pani Elinor Ostrom amerykańska uczona doczekała się nagrody Nobla z dziedziny ekonomii za badania nad wspólnotami i spółdzielczością, a Organizacja Narodów Zjednoczonych proklamowała rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. Chodzi o to aby zainspirować różne środowiska, w tym rządy krajów członkowskich do zaprezentowania szerokiej opinii społecznej walorów i znaczenia spółdzielczych form gospodarowania dla ludzi i rozwoju społeczno-gospodarczego poszczególnych państw i świata.
Doceniając rolę konkurencji jako czynnika rozwoju, uznano, że nie mniej ważną kwestią jest współpraca i współdziałanie oraz interakcje w jakie wchodzą ludzie w procesie gospodarowania. Stało się oczywiste, że nie można zapewnić trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego bez zbiorowej mobilizacji i poczucia solidarności. Tym samym zauważono i doceniono wielkie znaczenie wartości i zasad, w oparciu o które funkcjonują spółdzielnie.
Często, dotychczas niezauważany i traktowany marginalnie system spółdzielczy jako forma mało efektywna, wchodzi w swój okres renesansu. Spółdzielnie bowiem powołane zostały jako przeciwwaga dla firm komercyjnych. Pomyślane zostały jako otwarte organizacje członkowskie służące swoim członkom, chroniące ich przed naturalnymi zagrożeniami kapitalistycznego rynku, dające szansę na aktywność zawodową i społeczną dla wielu osób. Każdy może zostać członkiem spółdzielni, stając się jej równoprawnym współwłaścicielem i współdecydować o jej kierunku działalności i rozwoju.
W spółdzielniach ludzie zapobiegliwie krzątają się wokół swych spraw i problemów budując obywatelskie zaangażowanie w sprawy Polski. Spółdzielnie znakomicie godzą dwie ważne zasady: pobudzają aktywność gospodarczą wielu osób i zwiększają poziom bezpieczeństwa społecznego, umiejętnie godząc aspiracje jednostek z interesem ogółu. Tym samym poprzez sukces zbiorowy prowadzą do sukcesu indywidualnego.
Taką rolę spółdzielni od początku określały spółdzielcze zasady mające swój początek w 1844 roku. Taką też rolę określają międzynarodowe zasady ustalone na Kongresie Międzynarodowego Związku Spółdzielczego w 1995 roku (publikowane w każdym wydaniu Kalendarza Spółdzielczego). Pracowano nad nimi 10 lat, aby nie stały w sprzeczności z wymogami wolnego rynku. O ich aktualności i ważności świadczy fakt, że zostały uznane przez najbardziej znaczące międzynarodowe organizacje (Międzynarodową Organizację Pracy, Organizację Narodów Zjednoczonych, Unię Europejską).
Ta specyficzna funkcja i rola spółdzielczości została niestety zburzona w procesie polskich przemian ustrojowych. Stało się to po części na zasadzie odreagowania przeszłości, trochę zaś za przyczyną dominujących w tamtym czasie neoliberalnych koncepcji społeczno-gospodarczego rozwoju naszej gospodarki. Niezależnie od udziału poszczególnych czynników, zabrakło po prostu rzetelnej wiedzy o systemie spółdzielczym.
Zapomniano, że wartość rynku polega na bogactwie form prawnych według, których funkcjonuje gospodarka i różnorodności celów jakie stawiają sobie podmioty gospodarcze. Dla jednych jest to jak największy zwrot z zainwestowanego kapitału, dla innych pomyślność i poprawa jakości życia ludzi. Spółdzielnie realizują więc cele, których z natury rzeczy nie realizuje biznes komercyjny.
Nawet największe korporacje, mające w większości wymiar ponadnarodowy nie są w stanie zabezpieczyć pomyślności i bogactwa poszczególnych państw. Mogą to zrobić wyłącznie ludzie, którym stworzy się warunki zarówno do indywidualnej jak i zbiorowej inicjatywy i aktywności.
To prawda, że idea spółdzielcza jest trudna, tak jak trudna jest idea budowy solidarnego i sprawiedliwego państwa. Jest to jednak idea współkształtująca ludzkie postawy oraz budująca ład społeczny zgodnie z uznanym powszechnie systemem wartości i zasad. Nie może więc być przedmiotem zdrady. Tymczasem w procesie reformowania gospodarki spółdzielnie wpisane zostały w system prawny właściwy dla sektora komercyjnego. Jest to nie tylko obce dla spółdzielczych zasad i wartości, ale sprzeczne z polityką i zaleceniami organizacji międzynarodowych, których Polska jest znaczącym członkiem.
Deklaracje poparcia dla spółdzielczych form i podkreślanie ich znaczenia płyną ze wszystkich kierunków sceny politycznej. Rzeczywistość legislacyjna jest jednak zgoła inna. W procesie stanowienia prawa nakładają się na siebie uprzedzenia ideowe i brak dostatecznego rozumienia spółdzielczości jako zbiorowej, wzajemnościowej formy aktywności ludzi.
Skutki tak kształtowanej polityki państwa w stosunku do tego sektora są opłakane. Liczba spółdzielni zmniejszyła się w tym okresie o połowę, a udział spółdzielczości w tworzeniu Produktu Krajowego Brutto spadł do niespełna 1% wobec około 6% w Unii Europejskiej. Spółdzielnie zniknęły ze świadomości społecznej a w mediach pojawiają się wyłącznie jako przykłady patologicznych organizacji. Jest kwestią oczywistą, że spółdzielnie będą tylko wówczas kiedy ludzie będą chcieli w nich funkcjonować. Jak dotąd uczyniono wiele aby ludzi do tego systemu zniechęcić. Pierwszym warunkiem uznania spółdzielni jako elementu systemu społeczno-gospodarczego naszego państwa jest zaprzestanie w stosunku do nich dyskredytacji społecznej i prawnej, na rzecz upowszechniania przykładów dobrej działalności, których nie brakuje.
Z uwagi na rolę, znaczenie i walory tego systemu państwo, podobnie jak czynią to inni powinno natomiast, poprzez odpowiedni system prawny zachęcać ludzi do wspólnotowej inicjatywy i aktywności mającej na celu rozwiązywanie własnych i społecznych problemów. Chodzi o to aby ludzie mogli dokonywać rzeczywistych wyborów między odmiennymi warunkami właściwymi dla systemu komercyjnego i wzajemnościowego. Dziś jest to wybór pozorny, bowiem spółdzielnia stała się ułomną spółką kapitałową.
Spółdzielczość potrzebuje prawa respektującego międzynarodowe zasady spółdzielcze. Obok norm prawnych szanujących samorządność i autonomię, demokrację i niezależność, solidarność i społeczny charakter spółdzielni niezbędne są przepisy przywracające więzi ekonomiczne oraz system wspierający akumulację kapitału. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest przywrócenie w tym zakresie rozwiązań wypracowanych i obowiązujących w II Rzeczypospolitej.
Alternatywą jest droga do przejmowania majątku przez wąskie grupy interesów, czyli pogłębianie podziału społeczeństwa na pracodawców i pracobiorców, biednych i bogatych, potrzebnych i zbędnych. To także droga prowadząca do zubożenia rynku i wypaczenia jego założeń ideowych. Czy taki może być rzeczywisty cel polityki jakiegokolwiek rządu? To pytanie może być nie na miejscu, ale trudno je w tej sytuacji nie zadać.
Ruch spółdzielczy
treść
Podkategorie
Współpraca
Krajowa Rada Spółdzielcza realizując szóstą zasadę Deklaracji Tożsamości Spółdzielczej pragnie zainicjować współpracę spółdzielni w ramach niniejszej zakładki. Chcemy stworzyć miejsce, w którym spółdzielnie będą mogły:
- zaprezentować zakres swoich usług, towarów i produktów w celu zaoferowania ich innym organizacjom spółdzielczym i potencjalnego zawarcia nowych znajomości handlowych, zdobycia nowych kontaktów;
- podzielić się doświadczeniami, osiągnięciami i dobrymi praktykami – sukcesy spółdzielni warto nagłaśniać, by inne podmioty spółdzielcze mogły czerpać z tych doświadczeń.
Zapraszamy spółdzielnie do przesyłania informacji na powyższe tematy do Krajowej Rady Spółdzielczej pocztą elektroniczną na adres: