Przypomnijmy, że Stanisław Wojciechowski, drugi prezydent II Rzeczpospolitej, był nie tylko założycielem Spółdzielni Spożywców „Społem”, ale także wybitnym teoretykiem spółdzielczości. Nic dziwnego, że był również głównym konstruktorem przyjętego przez Sejm RP w roku 1920 Prawa spółdzielczego, uznanego wówczas za najbardziej nowoczesne w Europie. To z jego inicjatywy powstała Katedra Spółdzielczości w Wyższej Szkole Handlowej. Mamy wiec w historii piękne karty zrozumienia i wsparcia spółdzielczości przez najwyższe władze w Państwie. Dlatego symboliczną wymowę ma przyjęcie przez Bronisława Komorowskiego Prezydenta III Rzeczpospolitej, Honorowego Patronatu nad obchodami Międzynarodowego Roku Spółdzielczości 2012.
To wydarzenie w życiu spółdzielców całego świata wzmacnia rangę tegorocznych wyróżnień przyznanych samorządowcom przez spółdzielców Podkreślił to w swoim wystąpieniu przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady Spółdzielcze, dr Jerzy Jankowski witając gości i laureatów konkursu „Samorządowiec – Spółdzielca 2012”. Wyraził przy tym szczególne zadowolenie, że wśród tegorocznych laureatów znalazła się posłanka Krystyna Łybacka, obecny jest również poseł Tomasz Kamiński, a Patronat Honorowy sprawuje, Stanisław Rakoczy, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, któremu są bliskie sprawy zarówno samorządu terytorialnego jak i spółdzielczego. Przystępując do Unii Europejskiej wnieśliśmy piękne wiano -150 lat tradycji polskiego ruchu spółdzielczego. Od dziesięcioleci spółdzielczość ściśle współpracuje z samorządem terytorialnym dla dobra lokalnych społeczności. Zdecydowana większość samorządowców doskonale rozumie rolę spółdzielczości. Szkoda, że tego zrozumienia brakuje na szczeblach centralnych w naszym państwie.
Alfred Domagalski, prezes zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej, podkreślił, że w niełatwych dla spółdzielczości polskiej czasach, znajdujemy zrozumienie i pomoc w samorządach terytorialnych. Jest to naturalne ponieważ cele działania samorządu spółdzielczego i terytorialnego są zbieżne. Łączy je troska o społeczności lokalne. To zrozumienie dla spółdzielczości na szczeblu lokalnym jest dla spółdzielczości bardzo ważne. Spółdzielczość jest Polsce potrzebna ponieważ chroni najuboższych, chroni ludzi zagrożonych wykluczeniem. W spółdzielniach znajdują zatrudnienie osoby niepełnosprawne, ludzie z niższym wykształceniem oraz osoby starsze. W wielu małych miejscowościach, gdzie o pracę jest trudno, spółdzielnie są często jedynym, albo głównym pracodawcą. W spółdzielniach pracuje około 60 procent kobiet. Dlatego są one cenione przez samorządy jako znakomity partner w rozwiązywaniu wielu trudnych spraw lokalnych, którymi państwo nie potrafi, albo nie powinno się zajmować. Alfred Domagalski zaznaczył, że wartości spółdzielcze jak: samopomoc, samowystarczalność, demokracja, równość, sprawiedliwość, solidarność, są bliskie celom, którymi kierują się samorządy terytorialne. Te prawdy i zasady znajdują zrozumienie w elitach intelektualnych współczesnego świata, o czym świadczy proklamowanie przez ONZ roku 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości, którego celem jest zwrócenie uwagi społeczeństw i rządów na spółdzielczość, na jej znaczenie we współczesnym świecie. Stąd hasło tego Roku: „Spółdzielnie budują lepszy świat”. W Polsce z myślą o tym warto umacniać wspólny front spółdzielców i tych samorządowców, którzy doceniają spółdzielcze formy gospodarowania. Na zakończenie A. Domagalski podziękował wszystkim samorządowcom, którzy wspierają rozwój spółdzielni na swoim terenie i zaznaczył, że ich praca została doceniona przez samych spółdzielców, którzy wytypowali laureatów konkursu „Samorządowiec - Spółdzielca”.
Zebrani z zainteresowaniem wysłuchali wystąpienia Stanisława Rakoczego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, Patrona Honorowego tegorocznego konkursu „Samorządowiec – Spółdzielca”, który powiedział na wstępie, że z zadowoleniem przyjął ten zaszczytny tytuł. Dodajmy, że Stanisław Rakoczy uważa się za samorządowca z bogatym spółdzielczym rodowodem, ponieważ jego dziadek, Władysław Rakoczy, zakładał po wojnie Gminną Spółdzielnię „Samopomoc Chłopska” i Bank Spółdzielczy w Kuczborku, którego był wieloletnim prezesem. Dlatego współpraca samorządu terytorialnego z samorządem spółdzielczym jest dla niego rzeczą naturalną.
Stanisław Rakoczy stwierdził, że samorządowiec i spółdzielca to wprawdzie dwa słowa, ale myśl jedna. To idea wspólnego decydowania o rozwoju swojego środowiska lokalnego. Prawdziwy samorządowiec, właśnie z myślą o losach swojej małej ojczyzny, o poprawie jakości życie mieszkańców , z przekonaniem współpracuje ze spółdzielniami na swoim terenie. W niedawnej przeszłości popełniono wiele błędów odnośnie spółdzielczości. Najwyższy czas, aby je naprawić, bo mimo wielu strat spółdzielczość zachowała swoją przyciągającą siłę i oddanych jej ludzi. Ma również wiernych sojuszników wśród samorządowców.