Na zdjęciu pochodzącym z naszego muzealnego archiwum widzimy oczywiście Marię Dąbrowską. Większość badaczy spółdzielczości analizuje jej nie do przecenienia wkład w rozwój spółdzielczości. Obok pisarki, na tym samym zdjęciu stoi mężczyzna — również wybitny a nieco zapomniany działacz kooperatyzmu tamtych czasów — Daniel Kuszewski.
Daniel Kuszewski (ur. 3 stycznia 1886 r. w Suchedniowie, zm. 21 listopada 1977 roku) pełnił kluczowe funkcje w strukturach Warszawskiego Związku Stowarzyszeń Spożywczych, obejmując w 1925 roku ważne stanowisko dyrektora gospodarczego Krajowej Spółdzielni Spożywczej Kolejarzy. Jego największym osiągnięciem było powołanie Banku „Społem” w 1930 r., który do 1939 r. obsługiwał 34% transakcji kredytowych w sektorze spółdzielczym. Kuszewski koordynował m.in. utworzenie sieci 17 spółdzielczych domów towarowych w miastach wojewódzkich. Od 1905 roku należał do PPS. Według zachowanych dokumentów państwowej Rady Spółdzielczej (protoplasty Krajowej Rady Spółdzielczej) Kuszewski i Maria Dąbrowska współtworzyli w latach 1938-1939 program „Spółdzielnie przeciw Lichwie”, zawierający 152 punkty bardzo konkretnego doradztwa prawnego, oczywiście w zaanonsowanym w nazwie tego programu zakresie. Pisarka powoływała się na jego ekspertyzy w swojej znanej książce „Ręce w uścisku”, opisując model spółdzielni kredytowej w Radomiu.
Pomoc wyświadczona Marii Dąbrowskiej
Podczas Okupacji Kuszewski, już jako dyrektor Banku „Społem” zatrudnił Dąbrowską w działającym półlegalnie Biurze Studiów Spółdzielczych, co chroniło ją przed wywózką do obozu. Po zakończeniu II Wojny Światowej, w nowych realiach „Polski Ludowej” Kuszewski związał się z władzami komunistycznymi, próbując (dość skutecznie zresztą) zachować możliwie duży margines niezależności i jako prezes Centralnego Związku Spółdzielczego (1954-1961) blokował próby likwidacji spółdzielni mieszkaniowych, argumentując konieczność zachowania „socjalistycznych form samorządności".
Niestety jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu (1945-1947) nadzorował nacjonalizację majątków przedwojennych spółdzielni, co wzbudziło zrozumiały sprzeciw spółdzielców. Drogi Marii Dąbrowskiej Daniela Kuszewskiego rozeszły się ostatecznie, gdy ten ostatni wstąpił w 1946 roku do PPR, co zresztą pisarka nie omieszkała mu wytknąć w niepublikowanych fragmentach swoich „Dzienników”.
Więcej o samej Marii Dąbrowskiej i jej ogromnych zasługach dla kooperatyzmu do przeczytania w artykule dra Adama Piechowskiego patrz tu.