W stolicy Sri Lanki Kolombo, na zaproszenie tamtejszej federacji spółdzielni oszczędnościowo-kredytowych SANASA, odbyły się w dniach 12-13 grudnia dwa ważne spółdzielcze spotkania: Komitetu Wykonawczego NEDAC oraz Rady ICBA. W tym ostatnim uczestniczył przedstawiciel Krajowej Rady Spółdzielczej Mieczysław Grodzki, który wybrany został do Rady ICBA dwa miesiące wcześniej, podczas Zgromadzenia Ogólnego w Kigali, kiedy to KRS, jako reprezentantkę polskich spółdzielni sektora finansowego, przyjęto do tej organizacji.
Posiedzenie Rady w Kolombo było przede wszystkim okazją do zapoznania się ze sobą jej członków, z których nie wszyscy mieli możność wcześniejszego spotkania. Głównym zadaniem nowo powołanej Rady będzie nadanie nowego impetu ICBA, które, niegdyś bardzo aktywne, w ostatniej dekadzie pozostawało niejako w uśpieniu i w Kigali właśnie zapadła decyzja o jego reaktywacji. Wybrany wówczas na prezydenta przedstawiciel Indii Bhima Subrahmanyam energicznie zabrał się do pracy, zorganizował sekretariat ICBA przy biurze swojej macierzystej organizacji, Krajowej Federacji Stanowych Banków Spółdzielczych w Mumbaju oraz założył stronę internetową www.icba.coop. Zaproponował też szereg działań mających ożywić Stowarzyszenie i zapewnić mu stabilne podstawy funkcjonowania, które były dyskutowane podczas posiedzenia w Kolombo. Ustalono najważniejsze zadania na nadchodzący rok, które obejmować będą udział w konferencjach lub warsztatach nt. spółdzielczości finansowej w Mumbaju, w Waszyngtonie i w Bangkoku oraz zorganizowanie własnej dużej konferencji w Seulu w grudniu 2020 r. przy okazji odbywającego się tam Zgromadzenia Ogólnego MZS. Dyskutowano nad celowością nawiązania współpracy ze Światową Radą Związków Kredytowych (WOCCU) – niezależną od MZS potężną organizacją zrzeszającą spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe z całego świata. Za współpracą taką optował m.in. M. Grodzki, który przypomniał, że w Polsce w strukturze KRS są zarówno banki spółdzielcze, jak i SKOK-i, i w wielu sprawach dochodzi między nimi do zgodnego współdziałania. W rezultacie postanowiono zaprosić przedstawicieli WOCCU do udziału w grudniowej konferencji. Miłym dla polskiej delegacji akcentem były rozmowy z prezydentem Bhima Subrahmanyamem i jego zastępcą K. Sivadasanem Nairem; obydwaj Hindusi brali przed laty udział w wizytach studyjnych w Polsce organizowanych w ramach porozumienia o współpracy KRS z Krajowym Związkiem Spółdzielczym Indii (NCUI) i niezwykle ciepło wspominali pobyty w naszym kraju. Wyrazili też nadzieję na kontynuację takiej współpracy w najbliższym czasie.
Posiedzenie było też okazją do zapoznania się uczestników ze spółdzielczością na Sri Lance. Pierwsze spółdzielnie – głównie wiejskie kasy pożyczkowe – powstawały tu już od roku 1906, a więc w czasach panowania brytyjskiego (wyspa, nosząca wówczas nazwę Cejlon, była kolonią Wielkiej Brytanii w latach 1796-1948). Pierwsze prawo spółdzielcze wprowadzono w 1911 roku, a system spółdzielczy oparty o wzory brytyjskie, jako skuteczne narzędzie realizacji podstawowych potrzeb ludności wiejskiej, podobnie jak w sąsiednich Indiach, wspierany był przez władze kolonialne. Po uzyskaniu niepodległości spółdzielczość nadal rozwijała się przy wsparciu państwa, powstawały też nowe typy spółdzielni – spożywców i szczególnie popularne, wielokierunkowego działania. Tak też jest do dzisiaj. W obszarze całego kraju działa niemal 15 tys. spółdzielni liczących przeszło 8 milionów członków, a zatrudniających 46 tys. pracowników. Ich łączny majątek wynosi 2,8 mld dolarów. Do tych tradycyjnych doszły nowe branże: wytwórcza, tekstylna, usługowa, aktywizacji kobiet i młodzieży, mieszkaniowa, zdrowia, ubezpieczeniowa, rybacka czy produkcji rolnej. Na czele ruchu spółdzielczego stoi – nosząca taką samą nazwę jak w Polsce – Krajowa Rada Spółdzielcza (National Cooperative Council of Sri Lanka), w której skład wchodzą przedstawiciele dziesięciu ogólnokrajowych związków bądź federacji branżowych i 27 okręgowych rad spółdzielczych. Ze strony rządowej spółdzielnie są pod opieką Departamentu Rozwoju Spółdzielczego i podlegają też prowadzonej przezeń lustracji. W ostatnich latach spółdzielczość Sri Lanki coraz intensywniej włącza się do międzynarodowych struktur spółdzielczych. Sześć organizacji z tego kraju należy do Międzynarodowego Związku Spółdzielczego, który zresztą udzielił znaczącej pomocy tutejszym spółdzielniom w odbudowie po tsunami w 2004 r. Szczególnie aktywne są zwłaszcza w jego organizacji regionalnej dla krajów Azji i Oceanu Spokojnego (ICA ROAP), w organizacjach branżowych w strukturach MZS (np. Międzynarodowe Stowarzyszenie Spółdzielczości Bankowej MZS – ICBA) i niezależnych od niego takich jak NEDAC – Sieć Rozwoju Spółdzielczości Rolniczej działająca w Azji Południowo-Wschodniej.
Bezpośrednio po zakończeniu obrad srilankańscy gospodarze zaprosili uczestników spotkań ICBA i NEDAC na wizytę studyjną do dwóch tamtejszych spółdzielni: turystycznej i zdrowia. Obydwie wywarły imponujące wrażenie. Spółdzielnia Wielokierunkowego Działania w Balapitiya jest ważnym elementem infrastruktury turystycznej południowo-zachodniego wybrzeża wyspy, jej członkami są głównie okoliczni rolnicy i rybacy, którzy dzięki niej pozyskują dodatkowe dochody. Spółdzielnia ma własne bungalowy noclegowe, prowadzi restauracje, organizuje „wodne safari” po obrośniętej namorzynowymi lasami rzece Maduganga i jeziorze o tej samej nazwie, wyprawy na połów ryb na morzu i do dżungli, zwiedzanie plantacji cynamonu, „rybny pedicure” w naturalnych zbiornikach wodnych i wiele innych atrakcji. Niektórych z nich mogli zakosztować uczestnicy wizyty. Zostali też zaproszeni na typowy srilankański posiłek w jednej ze spółdzielczych restauracji malowniczo położonej nad brzegiem jeziora. Gospodarze serdecznie zapraszają Polaków odwiedzających Sri Lankę proponując bardzo konkurencyjne ceny.
Jeszcze większe wrażenie wywarła druga wizyta – w Szpitalu Spółdzielczym w Galle. Szpital rozpoczął działalność w 1962 roku, działając początkowo jako niewielka przychodnia, by stać się z biegiem lat jedną z najnowocześniejszych placówek medycznych w kraju. Skład członków był mieszany – prywatni inwestorzy, władze publiczne, lekarze. Obecnie, w niedawno oddanym siedmiopiętrowym budynku szpitalnym i kilku innych, świadczone są wszelkie usługi zdrowotne w systemie ambulatoryjnym i zamkniętym, przeprowadzane są najbardziej skomplikowane zabiegi, w tym operacje na otwartym sercu, z których spółdzielnia jest szczególnie dumna. Dzięki organizacji opartej o zasady spółdzielcze ceny usług (a na Sri Lance nie ma powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych, za wszystko trzeba płacić) są tu dużo niższe niż w placówkach prywatnych przy zachowaniu najwyższej jakości. Nic więc dziwnego, że do rejestracji ustawiają się długie kolejki o każdej porze dnia i nocy, a ze szpitala korzystają nie tylko mieszkańcy Galle i okolic, ale przyjeżdżają także pacjenci ze stołecznego Kolombo oraz cudzoziemcy. Szpital bierze także udział w wielu akcjach na rzecz profilaktyki, edukacji zdrowotnej, podniesienia poziomu higieny. Stawiany bywa za wzór dobrych rozwiązań w służbie zdrowia nawet w dalekich Stanach Zjednoczonych.