Pani Sorcha Edwards, Sekretarz Generalna Housing Europe, europejskiej organizacji mieszkalnictwa społecznego, zrzeszającej również spółdzielczość mieszkaniową (dawny CECODHAS) – jej członkiem jest m. in. polski Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP) – udzieliła jesienią 2018 r. interesującego wywiadu biuletynowi internetowemu irlandzkiej organizacji Cooperative Housing Ireland.
Według pani Edwards największym obecnym wyzwaniem dla społecznego mieszkalnictwa w Europie jest konieczność odpowiedniego inwestowania w celu dostosowania zasobów mieszkaniowych do nowej rzeczywistości. Niestety część rządów wycofuje się ze wsparcia mieszkalnictwa społecznego, w tym spółdzielczego, a przeznaczone na to fundusze Unii Europejskiej są niewystarczające. A przecież – konstatuje Sekretarz Generalna – mieszkanie jest fundamentem, na którym opiera się nasze życie. Powszechny dostęp do godnego i w przystępnych kosztach mieszkania jest jednym z podstawowych praw człowieka uznanych przez ONZ czy UE. Niemniej dla wielu Europejczyków jest to wciąż przywilej a nie prawo, mieszkanie traktowane jest jako towar podlegający grze rynkowej. Prowadzi to wykluczenia społecznego i powiększa nierówności ekonomiczne. Mieszkalnictwo społeczne zapewnia bezpieczeństwo w naszych społeczeństwach, a jednocześnie jest ważnym elementem przywracania równowagi na rynkach szczebla lokalnego i krajowego. Instytucje publiczne, spółdzielcze czy społeczne dostarczające mieszkań, były siłą napędową budowania państwa opiekuńczego w wielu krajach UE (Holandia, Austria, kraje skandynawskie, Francja, Niemcy czy Wielka Brytania), ważnym czynnikiem postępu społecznego i dobrobytu.
Szczególną wagę przywiązuje S. Edwards właśnie do spółdzielczości mieszkaniowej, którą określa jako kamień węgielny wszystkich form wspólnotowego mieszkalnictwa. Jak stwierdza, spółdzielczość ta odzyskuje swoją popularność i coraz więcej Europejczyków postrzega ją jako rozwiązanie wobec swoich potrzeb mieszkaniowych. Obserwujemy procesy powrotu do różnych form wspólnotowego życia, co wynika z wielu przyczyn, m. in. przemian demograficznych, braku terenów pod zabudowę zwłaszcza w centrach miast, wzrastających kosztów budownictwa. Sprawia to, że spółdzielczość mieszkaniowa, której łatwiej jest rozwiązać te problemy, zyskuje nową dynamikę, może się przyczynić do stworzenia bardziej otwartych i równych społeczności. By wesprzeć ten proces, przypomina pani Edwards, Housing Europe, w 30. rocznicę swojego powstania, podpisała wspólną deklarację z CHI (organizacją spółdzielczości mieszkaniowej Międzynarodowego Związku Spółdzielczego).